Środa, 20 listopada 2013
Pszczyna i okolice
Nic ciekawego to tu to tam, wyjazd z rana drogi mokre rower spodnie i buty całe ubrudzone z błota, błotniki nie pomogły.
Największą moją wadą jest brak systematyczności w jednym miesiącu ponad 1300km a w innych duuuużo mniej albo wcale, nie jeżdżę regularnie, ciężko o motywację bo w żadnych zawodach nie startuję ani nie mam jakiś wyznaczonych celów po 5 tys mnie odcieło hehe.
Największą moją wadą jest brak systematyczności w jednym miesiącu ponad 1300km a w innych duuuużo mniej albo wcale, nie jeżdżę regularnie, ciężko o motywację bo w żadnych zawodach nie startuję ani nie mam jakiś wyznaczonych celów po 5 tys mnie odcieło hehe.
- DST 28.90km
- Czas 01:09
- VAVG 25.13km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj