Środa, 23 listopada 2016
Skoczów Kaplicówka
Bardzo ciepło jak na końcówkę listopada 18 stopni pokazywał termometr w Goczałkowicach. Niestety nie miałem całego dnia aby pojechać gdzieś dalej w góry, więc wybór padł na sprawdzoną miejscówkę mianowicie Kaplicówke w Skoczowie.
Tym razem najpierw pojechałem na Rudzicę - Pierściec - Skoczów a z powrotem tak jak zawsze na Strumień i Pszczynę.
Była dobra widoczność ale fotki z mojego szajsunga tego nie odzwierciedlają...
Tym razem najpierw pojechałem na Rudzicę - Pierściec - Skoczów a z powrotem tak jak zawsze na Strumień i Pszczynę.
Była dobra widoczność ale fotki z mojego szajsunga tego nie odzwierciedlają...
- DST 70.60km
- Sprzęt Ridley Fenix 7005
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj