Poniedziałek, 11 września 2017
Włochy / Dolomity / Andalo dzień 3
Madonna Di Campiglio - najdłuższa trasa na tym Campie.
Wyjazd 9:45 zjazd w kierunku Molveno San Lorenzo Tione, podjeżdżaliśmy od południowej strony.
Niestety po drodze Marta rozwaliła przerzutkę (sora) i Piotrek jeden z organizatorów pojechal po busa aby z Nią zajechać do naszego apartamentu.
Po drodze przerwa na batona itp.
Na Madonnę każdy wjeżdżał swoim tempem na górze przerwa na fotkę, banana i czekanie aż wszyscy wjadą.
Na mnie ta przełęcz nie zrobiła żadnego wrażenia, podjazd poszedł sprawnie, trochę pokropiło na podjeździe.
Wracaliśmy tą samą drogą bo nie ma takiego ruchu jak od północnej strony.
Na zjeździe wszyscy mnie wyprzedzili bo po wypadku zjeżdżam ostrożnie.
Następnie pojechaliśmy do Ponte Arche tam przerwa na kawę i podjazd w kierunku Andalo bo ta miejscowość znajduje się na wysokości 1040m.n.p.m
Niestety już prawie na końcu podjazdu zaczęło padać i Nas zmoczyło.
Wyjazd 9:45 zjazd w kierunku Molveno San Lorenzo Tione, podjeżdżaliśmy od południowej strony.
Niestety po drodze Marta rozwaliła przerzutkę (sora) i Piotrek jeden z organizatorów pojechal po busa aby z Nią zajechać do naszego apartamentu.
Po drodze przerwa na batona itp.
Na Madonnę każdy wjeżdżał swoim tempem na górze przerwa na fotkę, banana i czekanie aż wszyscy wjadą.
Na mnie ta przełęcz nie zrobiła żadnego wrażenia, podjazd poszedł sprawnie, trochę pokropiło na podjeździe.
Wracaliśmy tą samą drogą bo nie ma takiego ruchu jak od północnej strony.
Na zjeździe wszyscy mnie wyprzedzili bo po wypadku zjeżdżam ostrożnie.
Następnie pojechaliśmy do Ponte Arche tam przerwa na kawę i podjazd w kierunku Andalo bo ta miejscowość znajduje się na wysokości 1040m.n.p.m
Niestety już prawie na końcu podjazdu zaczęło padać i Nas zmoczyło.
- DST 139.60km
- Czas 06:22
- VAVG 21.93km/h
- Sprzęt Ridley Fenix 2017 edyszyn
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj