Niedziela, 5 listopada 2017
Przegibek, powrót przez Żywiec, Wilkowice
Pogoda fajna ciepło jak na listopad, troche wiało ale nie ma co narzekać :)
Wczoraj było wino pite więc dzisiaj czułem lekkie osłabienie na początku.
Do Bielska pod wiatr, standardowo przez Czechowice.
O dziwo na Przegibek fajnie się wjeżdżało mój plan działa i wyszedł PR a ten uczuć gdy po cichu wyprzedzasz gościa który się męczy sapie bezcenny warto trenować :)
Następnie zjazd do Międzybrodzia, później w kierunku Żywca pod wiatr, chłodno, potem na Bielsko po 50km na stacji zrobiłem przerwę aby coś zjeść i wypić.
Od Bielska DK1 do Goczał cały czas po 40-45km/h bo z wiatrem ładny ogień ale średnia spadła bo na światłach kilka razy mnie zatrzymało.
Ogólnie dobry wypad i nie było smrodu z kominów :)
Wczoraj było wino pite więc dzisiaj czułem lekkie osłabienie na początku.
Do Bielska pod wiatr, standardowo przez Czechowice.
O dziwo na Przegibek fajnie się wjeżdżało mój plan działa i wyszedł PR a ten uczuć gdy po cichu wyprzedzasz gościa który się męczy sapie bezcenny warto trenować :)
Następnie zjazd do Międzybrodzia, później w kierunku Żywca pod wiatr, chłodno, potem na Bielsko po 50km na stacji zrobiłem przerwę aby coś zjeść i wypić.
Od Bielska DK1 do Goczał cały czas po 40-45km/h bo z wiatrem ładny ogień ale średnia spadła bo na światłach kilka razy mnie zatrzymało.
Ogólnie dobry wypad i nie było smrodu z kominów :)
- DST 91.20km
- Czas 03:17
- VAVG 27.78km/h
- Sprzęt Ridley Fenix 2017 edyszyn
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj