Niedziela, 2 czerwca 2013
Standardowa trasa
Nie tak miał wyglądać dzisiejszy dzień.
Wstałem dopiero po 9, spoglądam na icm a tam na wykresie że ok 13-14 ma padać.
Nastąpiła zmiana planów i pojechałem standardową trasą: Goczałkowice - Strumień - Pawłowice - Żory - Pszczyna - Goczałkowice + wał.
Jak zawsze godzina minęła zanim ogarnąłem się. Ubrany chcę wyjeżdżać a tu brat prosi aby skoczyć mu jeszcze do sklepu, więc pojechałem. Ekspedientka patrzyła się na mnie jak na debila przy kasie hah. Ubrany w strój kolarski, kask itd kupowałem bitą śmietanę hehe.
Na trasie nic ciekawego płasko, nudno, mnóstwo rowerzystów. Później odbiłem jeszcze na wał w Goczałach tam jak zawsze pełno ludzi i dużo muszek.
Tempo mocne jak na moje możliwości o czym świadczy HRavg.
Wstałem dopiero po 9, spoglądam na icm a tam na wykresie że ok 13-14 ma padać.
Nastąpiła zmiana planów i pojechałem standardową trasą: Goczałkowice - Strumień - Pawłowice - Żory - Pszczyna - Goczałkowice + wał.
Jak zawsze godzina minęła zanim ogarnąłem się. Ubrany chcę wyjeżdżać a tu brat prosi aby skoczyć mu jeszcze do sklepu, więc pojechałem. Ekspedientka patrzyła się na mnie jak na debila przy kasie hah. Ubrany w strój kolarski, kask itd kupowałem bitą śmietanę hehe.
Na trasie nic ciekawego płasko, nudno, mnóstwo rowerzystów. Później odbiłem jeszcze na wał w Goczałach tam jak zawsze pełno ludzi i dużo muszek.
Tempo mocne jak na moje możliwości o czym świadczy HRavg.
- DST 69.56km
- Czas 02:35
- VAVG 26.93km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 184 ( 92%)
- HRavg 163 ( 82%)
- Kalorie 1886kcal
- Podjazdy 150m
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Caraz dłuższe trasy, więc zdrówko już lepsze. CIESZĘ SIĘ :)
anamaj - 18:49 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj