Informacje

  • Wszystkie kilometry: 23996.54 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 25d 09h 03m
  • Prędkość średnia: 26.57 km/h
  • Suma w górę: 15840 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nachaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 9 sierpnia 2013

Pogoda dla kolarzy :)

W końcu mogłem odetchnąć od tych upałów:) dla mnie dzisiaj była idealna pogoda do jazdy, więc postanowiłem pojechać w góry.

Kolejny raz po nocy bez żadnego snu postanowiłem pojechać na rower, przyjechałem spakowałem się i o 8 wyjazd, sam nie wiedziałem czego się spodziewać.

Najpierw pojechałem standardowo na Brzeszcze Kęty Porąbkę.
Następnie wjechałem (pierwszy raz w życiu) na Wielką Puszczę z początku lajtowo fajny podjazd ale końcówka mnie zaskoczyła trochę stromo było jestem ciekaw ile tam % jest. Niestety na szczycie widoki kiepskie ze względu na mgłę.





Tam chwila odpoczynku, wypiłem napój energetyczny i zjechałem spokojnie w dół aby wjechać na Kocierz.

Na podjeździe pod Kocierz pot lał się strumieniami sam nie wiem dlaczego aż tak ciepło nie było prędkość też nie specjalna 11-12km/h bo wiedziałem, że jeszcze czeka mnie Przegibek.





Na Szczycie trochę ludzi w karczmie było więc odpuściłem wchodzenie i kupowanie czegokolwiek, zjadłem snickersa i pojechałem dalej a raczej zjechałem:)
Zjazd poszedł całkiem fajnie, auto jadące z przodu nie przeszkadzało, jechał w nim prawdziwy kierowca a nie jakaś pizda.

W Żywcu mam upatrzony taki sklep, tam przerwa dłuższa i zakupy sama zdrowa żywność hehe 2 sztuki powerade, 4 prince polo i napój energetyczny black.

Następnie pojechałem na Przegibek to 3 i ostatni podjazd tego dnia.
Teraz wiem, że za mocno pojechałem do mostku a czas od mostku na szczyt 13:12 sam nie wiem co o tym sądzić, dupy nie urywa.

Na szczycie chwila przerwy prince polo, łyk powerade i zjazd cudownie się zjeżdża w stronę Bielska gładki asfalt, żeby tak było wszędzie. Zdjęć z Przegibku nie robiłem bo ile można bez przesady.

Później już w sumie nic się nie działo, jak zawsze w Bielsku czerwone światło mnie łapało heh, wypad całkiem udany tego mi było trzeba:)
  • DST 120.32km
  • Czas 04:38
  • VAVG 25.97km/h
  • VMAX 60.50km/h
  • HRmax 193 ( 97%)
  • HRavg 156 ( 78%)
  • Podjazdy 1167m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
krogulec dzięki wielkie za informację, moja ciekawość została zaspokojona:)
nachaj
- 12:24 niedziela, 11 sierpnia 2013 | linkuj
Końcówka podjazdu na przełęcz targanicką od strony Wielkiej Puszczy to 14 - 16 % ;-)
krogulec
- 19:17 sobota, 10 sierpnia 2013 | linkuj
Hehe bo ile można jeździć standardowymi trasami, chciałem jeszcze pojechać na Żar ale nie czułem się na siłach i wiedziałem, że po południu ma padać. Przyjemnie się jechało, zazdroszczę Tobie takich terenów ''koło domu'' a ja muszę wozić dupę tak daleko aby pojeździć po górach heh.
nachaj
- 16:41 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Ale żeś się zapuścił ;) Najważniejsze, że kilka kultowych górek zaliczone ;)
k4r3l
- 15:29 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl