Niedziela, 17 maja 2015
Oświęcim
Po wczorajszym dzisiaj miałem ciężkie nogi tak to jest jak się nie jeździło dwa dni pod rząd...
Rano pogoda niepewna, wyjechałem dopiero o 15 w długich rzeczach bo nie było zbyt ciepło i troszkę wiało.
Kierunek: Brzeszcze -> Oświęcim -> Bieruń -> Pszczyna -> Goczałkowice.
Hmm po drodze nic szczególnego się nie działo, zrobiłem małą przerwę w Jankowicach aby oddzwonić do kolegi bo się dobijał, coś zjeść bo bym nie dojechał do domu już czułem, że mnie odcina i zrobiłem fotke :)
Pakowna ta torba podsiodłowa ^-^ wchodzą: 2 prince pola, pół czekolady, dętka, pompka, imbusy, nóż a jeszcze ją można powiększyć :)
Rano pogoda niepewna, wyjechałem dopiero o 15 w długich rzeczach bo nie było zbyt ciepło i troszkę wiało.
Kierunek: Brzeszcze -> Oświęcim -> Bieruń -> Pszczyna -> Goczałkowice.
Hmm po drodze nic szczególnego się nie działo, zrobiłem małą przerwę w Jankowicach aby oddzwonić do kolegi bo się dobijał, coś zjeść bo bym nie dojechał do domu już czułem, że mnie odcina i zrobiłem fotke :)
Pakowna ta torba podsiodłowa ^-^ wchodzą: 2 prince pola, pół czekolady, dętka, pompka, imbusy, nóż a jeszcze ją można powiększyć :)
- DST 61.10km
- Czas 02:05
- VAVG 29.33km/h
- Sprzęt Ridley Fenix 7005
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj