Niedziela, 1 października 2017
Salmopol z dwóch stron
Po wczorajszym ciężko się jechało.
Dzisiaj na krótko + kurtka na zjazdy.
Wyjazd późno bo dopiero po 10.
Standardowo DK1 na Bielsko, tam spotkałem chłopaków wracających z treningu twomark sport.
Kurtka miała być na zjazdy a ubrałem już na podjeździe pod Slmopol hehe.
Wjechałem 'na młynku', nogi ciężkie po wczorajszym ale nie ma lekko trzeba cisnąć kilometry.
Na szczycie przerwa na banana i tak się zastanawiałem czy zjechać do Wisły czy nie ale w końcu podjąłem właściwą decyzję i zjechałem do Skoczni i ponownie wjazd 'na młynku' na Salmopol.
Na szczycie przerwa 2 prince polo i espresso.
Następnie zjazd (właśnie na zjazdach zmarzłem buu) i powrót tą samą drogą, po drodze spotkałem 'Mikołaja' na rowerze hehe rozwalił mi dzień xD
Udany dzień, piękna pogoda na rower :)
Dzisiaj na krótko + kurtka na zjazdy.
Wyjazd późno bo dopiero po 10.
Standardowo DK1 na Bielsko, tam spotkałem chłopaków wracających z treningu twomark sport.
Kurtka miała być na zjazdy a ubrałem już na podjeździe pod Slmopol hehe.
Wjechałem 'na młynku', nogi ciężkie po wczorajszym ale nie ma lekko trzeba cisnąć kilometry.
Na szczycie przerwa na banana i tak się zastanawiałem czy zjechać do Wisły czy nie ale w końcu podjąłem właściwą decyzję i zjechałem do Skoczni i ponownie wjazd 'na młynku' na Salmopol.
Na szczycie przerwa 2 prince polo i espresso.
Następnie zjazd (właśnie na zjazdach zmarzłem buu) i powrót tą samą drogą, po drodze spotkałem 'Mikołaja' na rowerze hehe rozwalił mi dzień xD
Udany dzień, piękna pogoda na rower :)
- DST 102.70km
- Czas 04:08
- VAVG 24.85km/h
- Sprzęt Ridley Fenix 2017 edyszyn
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj