Poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Zamek Lipowiec
W końcu udało się pojechać obejrzeć ten zamek. Dzisiaj było dość zimno bo tylko 17 stopni rozumiem gdyby to był wrzesień ale mamy przecież połowę sierpnia:). Wziąłem urlop i pogoda się pogorszyła, pewnie się poprawi gdy mój urlop dobiegnie końca. Dzisiaj rano byłem na zakupach: kupiłem banany, soki, oshee, trochę batonów, czekolad itd i ubezpieczyłem się w PZU. Przez te zakupy wyjechałem dopiero o 13:30. Trasa kierunek Brzeszcze - Oświęcim - Libiąż - Żarki - i Zamek Lipowiec krótki podjazd asfaltowy po czym przerodził się on w kamienisty szlak więc zszedłem z roweru i prowadziłem aby obejrzeć zamek. Podszedłem pod bramę a tu psikus bilet wstępu 6zł ha po dzisiejszych zakupach zrezygnowałem ze zwiedzania, nawet aparatu nie miałem bo wczoraj moją lustrzankę sprzedałem. Powrót tą samą trasą z tym że pojechałem jeszcze do Pszczyny do parku i na wał do Goczałkowic więc wyszło trochę więcej km. Dobrze mi się jechało tylko było mi momentami zimno, ponieważ jechałem tylko w krótkich spodenkach i krótkiej koszulce.
- DST 113.22km
- Czas 04:12
- VAVG 26.96km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Giant Defy 1 R.I.P
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj