Środa, 31 lipca 2013
Dookoła zapory na spokojnie
Dzisiaj wstałem dość późno i nie było chęci aby gdzieś dalej jechać to wybrałem się dookoła zapory, spokojnym tempem.
Najpierw pojechałem na Zabrzeg Ligotę Rudzicę tam na tym krótkim a stromym odcinku wyskoczyło tętno 170.
Z początku jechało się strasznie ciężko nogi jakieś obolałe, tętno wysokie a prędkość niska.
Po tym kółku jeszcze raz pojechałem na wał.
Miesiąc udany ponad 1300km, gdyby nie remont byłoby więcej km ale nie samym rowerem człowiek żyje.
Najpierw pojechałem na Zabrzeg Ligotę Rudzicę tam na tym krótkim a stromym odcinku wyskoczyło tętno 170.
Z początku jechało się strasznie ciężko nogi jakieś obolałe, tętno wysokie a prędkość niska.
Po tym kółku jeszcze raz pojechałem na wał.
Miesiąc udany ponad 1300km, gdyby nie remont byłoby więcej km ale nie samym rowerem człowiek żyje.
- DST 53.54km
- Czas 01:57
- VAVG 27.46km/h
- VMAX 50.50km/h
- HRmax 170 ( 85%)
- HRavg 145 ( 73%)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
1300 km przejechanych w miesiącu, to bardzo dużo. gratuluję. Ja dzisiaj planuję przejechać 52km, aby miesiąc zamknąć wynikiem 5 tys. km przejechanych w 2013 r.
anamaj - 12:10 środa, 31 lipca 2013 | linkuj
Komentuj