Czwartek, 1 sierpnia 2013
Nocne manewry
Z kumplem pojechaliśmy o 21 tak pojeździć padło na Rudzicę.
Pierwsza nocna jazda w tym roku, z jednej strony fajnie bo nie ma tak ciepło ale po 23 znowu troszkę było mi zimno.
W nocy po okolicznych wioskach biega pełno bezpańskich psów, więc trzeba uważać.
Przerwę zrobiliśmy w Rudzicy tam cola i zjazd do Międzyrzecza aby uniknąć tych psów. Na zjeździe natrafiliśmy na kombajn i traktor ani tego wyprzedzić heh.
Pod barem w Rudzicy:)
W Czechowicach zrobiliśmy postój w McDonald's kurde jak mnie tam dawno nie było, kilka lat będzie.
Wróciłem przed 24, spoko taki wypad takie wspomnienie jak za dawnych czasów, kiedy jeździło się w nocy do Skoczowa, Cieszyna itd:)
Dystans orientacyjny bo nie mam licznika w rowerze a bateria prawie na wykończeniu i nie mogłem włączyć endomondo, więc ilość km zmierzona za pomocą bikeroutetoaster.com
Pierwsza nocna jazda w tym roku, z jednej strony fajnie bo nie ma tak ciepło ale po 23 znowu troszkę było mi zimno.
W nocy po okolicznych wioskach biega pełno bezpańskich psów, więc trzeba uważać.
Przerwę zrobiliśmy w Rudzicy tam cola i zjazd do Międzyrzecza aby uniknąć tych psów. Na zjeździe natrafiliśmy na kombajn i traktor ani tego wyprzedzić heh.
Pod barem w Rudzicy:)
W Czechowicach zrobiliśmy postój w McDonald's kurde jak mnie tam dawno nie było, kilka lat będzie.
Wróciłem przed 24, spoko taki wypad takie wspomnienie jak za dawnych czasów, kiedy jeździło się w nocy do Skoczowa, Cieszyna itd:)
Dystans orientacyjny bo nie mam licznika w rowerze a bateria prawie na wykończeniu i nie mogłem włączyć endomondo, więc ilość km zmierzona za pomocą bikeroutetoaster.com
- DST 35.00km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj