Piątek, 22 listopada 2013
Do pracy
- DST 7.60km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 listopada 2013
Pszczyna i okolice
Nic ciekawego to tu to tam, wyjazd z rana drogi mokre rower spodnie i buty całe ubrudzone z błota, błotniki nie pomogły.
Największą moją wadą jest brak systematyczności w jednym miesiącu ponad 1300km a w innych duuuużo mniej albo wcale, nie jeżdżę regularnie, ciężko o motywację bo w żadnych zawodach nie startuję ani nie mam jakiś wyznaczonych celów po 5 tys mnie odcieło hehe.
Największą moją wadą jest brak systematyczności w jednym miesiącu ponad 1300km a w innych duuuużo mniej albo wcale, nie jeżdżę regularnie, ciężko o motywację bo w żadnych zawodach nie startuję ani nie mam jakiś wyznaczonych celów po 5 tys mnie odcieło hehe.
- DST 28.90km
- Czas 01:09
- VAVG 25.13km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 listopada 2013
Do pracy, wpis zbiorczy
- DST 60.80km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 listopada 2013
Stare dobre czasy
Tytuł taki nie inny, ponieważ pojechałem nad staw 'kopalniok' obok byłej szkoły, tam gdzie wagarowaliśmy z kolegami :)
Następnie na wał w Goczałach, później do Łąki, Pszczyny tak po okolicy pojeżdżone.
Ok 15km w terenie, reszta po asfalcie, tempo lajtowe, pełen jesienny relaks :)
Historii tego zdjęcia i tak nie zrozumiecie hehe
Następnie na wał w Goczałach, później do Łąki, Pszczyny tak po okolicy pojeżdżone.
Ok 15km w terenie, reszta po asfalcie, tempo lajtowe, pełen jesienny relaks :)
Historii tego zdjęcia i tak nie zrozumiecie hehe
- DST 40.58km
- Czas 01:49
- VAVG 22.34km/h
- VMAX 37.70km/h
- Temperatura 13.0°C
- HRmax 176 ( 88%)
- HRavg 146 ( 73%)
- Podjazdy 106m
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 31 października 2013
Do Pracy 2 dni
- DST 15.20km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 października 2013
Do Pracy 2 dni
- DST 15.20km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 października 2013
Marszobieg
Po chorobie postanowiłem zrobić marszobieg oj było ciężko 6.81km w 44 minuty.
- DST 6.81km
- Aktywność Bieganie
Niedziela, 20 października 2013
Marszobieg
Tak jak w tytule trochę biegania, trochę marszu, wyszedłem dość późno bo dopiero o 21 ale wcześniej nie miałem czasu.
- DST 6.30km
- Aktywność Bieganie
Sobota, 19 października 2013
Dookoła zapory
Trasa ta co zawsze tyle, że w drugą stronę i to był mój błąd ponieważ wiało od Strumienia aż do Goczałkowic.
Nic ciekawego, spokojne tempo, troszkę zimno było z rana ale ogólnie ok.
Coraz bardziej zaczyna podobać mi się bieganie :)
Nic ciekawego, spokojne tempo, troszkę zimno było z rana ale ogólnie ok.
Coraz bardziej zaczyna podobać mi się bieganie :)
- DST 46.33km
- Czas 01:37
- VAVG 28.66km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 października 2013
Zakwasy
Po ostatnim bieganiu mam zakwasy i dlatego taki tytuł a nie inny.
Zacznę biegać tak od listopada narazie daje sobie z tym spokój, trasa standardowa dookoła zapory bo na nic innego nie mam siły heh nie wiem po co mi to było tak bym się przejechał gdzieś w góry.
Ciepło, lekko wiało, trochę rowerzystów spotkałem na trasie.
Zacznę biegać tak od listopada narazie daje sobie z tym spokój, trasa standardowa dookoła zapory bo na nic innego nie mam siły heh nie wiem po co mi to było tak bym się przejechał gdzieś w góry.
Ciepło, lekko wiało, trochę rowerzystów spotkałem na trasie.
- DST 50.89km
- Czas 01:44
- VAVG 29.36km/h
- VMAX 57.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze