Poniedziałek, 23 września 2013
Kilka dni do pracy
- DST 30.40km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 września 2013
Dookoła zapory
Trasa standardowa, jechało się ciężko do Strumienia pod wiatr.
Kolano mnie bolało po jeździe.
Kolano mnie bolało po jeździe.
- DST 51.00km
- Czas 01:42
- VAVG 30.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 września 2013
Sobotnia przejażdżka
Nic specjalnego godzinka z rana na rowerze to tu, to tam.
- DST 28.86km
- Czas 01:03
- VAVG 27.49km/h
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 września 2013
2 dni do pracy
- DST 15.20km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 września 2013
Do pracy kilka dni
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 sierpnia 2013
Dookoła zapory
Nie wiem co się dzieje brak chęci do rowerowania, dzisiaj znowu ta sama trasa dookoła zapory.
Pojechałem najpierw na Strumień, jechało się dobrze, praktycznie bezwietrznie.
Na Rudzicę podjeżdżałem z blatu, licznik pokazywał te 20km/h co jak na mnie jest dobrym wynikiem, ostatnio było 18km/h.
Na Rudzicy chwila przerwy bo tętno w końcówce było masakrycznie ponad 190.
Niestety w Ligocie musiałem się zatrzymać, ponieważ kładą tam asfalt i na tym odcinku jest wprowadzony ruch wahadłowy.
Zawsze na wale w Goczałach jadę jeszcze w stronę lasu ale tym razem prosto do domu ze względu na ciemne chmury, przyjechałem i za jakieś 20 minut zaczęło mocno padać.
Kolejny raz wygrałem z deszczem :)
Pojechałem najpierw na Strumień, jechało się dobrze, praktycznie bezwietrznie.
Na Rudzicę podjeżdżałem z blatu, licznik pokazywał te 20km/h co jak na mnie jest dobrym wynikiem, ostatnio było 18km/h.
Na Rudzicy chwila przerwy bo tętno w końcówce było masakrycznie ponad 190.
Niestety w Ligocie musiałem się zatrzymać, ponieważ kładą tam asfalt i na tym odcinku jest wprowadzony ruch wahadłowy.
Zawsze na wale w Goczałach jadę jeszcze w stronę lasu ale tym razem prosto do domu ze względu na ciemne chmury, przyjechałem i za jakieś 20 minut zaczęło mocno padać.
Kolejny raz wygrałem z deszczem :)
- DST 47.92km
- Czas 01:31
- VAVG 31.60km/h
- VMAX 63.58km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 sierpnia 2013
Do pracy
- DST 7.60km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 sierpnia 2013
Standardowa trasa
Znowu długo nie jeździłem, praca, imprezy.
Trasa standardowa z racji bardzo mocnego wiatru i faktu, że byłem po imprezie %.
Goczałkowice - Strumień - Żory - Pszczyna.
Do Strumienia jechałem z wiatrem, od Strumienia jechałem już z mocnym bocznym wiatrem a od Żor wiatr w twarz masakra momentami prędkość spadała do 23km/h i tak aż do Pszczyny.
Niestety padła bateria w opasce od pulsometru.
Trasa standardowa z racji bardzo mocnego wiatru i faktu, że byłem po imprezie %.
Goczałkowice - Strumień - Żory - Pszczyna.
Do Strumienia jechałem z wiatrem, od Strumienia jechałem już z mocnym bocznym wiatrem a od Żor wiatr w twarz masakra momentami prędkość spadała do 23km/h i tak aż do Pszczyny.
Niestety padła bateria w opasce od pulsometru.
- DST 61.71km
- Czas 02:05
- VAVG 29.62km/h
- VMAX 43.20km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 sierpnia 2013
Do Czechowic
- DST 15.00km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 sierpnia 2013
Kilka dni do pracy
- DST 30.40km
- Sprzęt Kelly's Magic
- Aktywność Jazda na rowerze